strony o WSK - najpopularniejszym polskim motocyklu                                zobacz także:   http://republika.pl/shl_gazela/index1.html
http://shl.republika.pl/album/index1.html       http://shl.republika.pl/index1.html       http://republika.pl/fenix_prawojazdy/index1.html

       
WSK strony fenixa  /str.gł/                                                                                                                                                       autor: fenix
 lipiec 2004                                                       o WSK-ach  z Witoszowa raz jeszcze...      
         
W Witoszowie mieszka czterech zapaleńców-wueskowiczów: ojciec i trzech jego chłopaków. Ojciec woli  już wygodne  miejsce w samo- 
chodzie, ale chłopaki przepadają za swoimi "czarnulami". Nie tak dawno pokazaliśmy te maszyny, widziane oczami najstarszego z braci 
i opisane przez niego w kilku ledwie zdaniach.   A w tych dniach dostałem  kolejną relację z Witoszowa - napisał ją średniak. Tylko 
patrzeć, jak pojawi się kolejna wersja - przedstawiona przez najmodszego z braci.    Tylko patrzeć...
Oto są nasze bryki. Pierwsza WSK M06B3 125cm3 (moja, czyli 
Krystiana) jest z roku 1981. Mój ojciec kupił ją w salonie w 
Świdnicy za około 9 tys. złotych (fajnie, gdyby teraz była tyle 
warta!!!). ,Jeździł nią do roku 1993, po czym wyrejstrował, bo kupił 
sobie samochód. Motorek trochę stał w piwnicy, a później dorwali 
się do niego moi starsi bracia (Wojtek i Sebastian). Aż nadszedł 
czas na mnie i przez 4 już lata pomykam sobie chyba najładniejszą 
WSK-ą   z okolic Świdnicy,  a może i całego Dolnośląskiego (bo jak 
dotąd to w okolicy nie spotkałem nikogo, kto by utrzymał taki 
motocykl w prawie idealnym stanie i tak się o niego troszczył). Mam 
od niej papiery i zamierzam ją zarejestrować, ale to dopiero jak 
zrobię prawko, a wcześniej prawdopodobnie na koniec tego sezonu 
rozbiorę ją i ładnie pomaluję, bo ma parę ubytków. Czeka mnie 
jeszcze remoncik silnika (wał do regeneracji, cylinder do szlifu)   w 
końcu przejechała już ponad 30 tys. km a ojciec nie oszczędzał jej - 
ile tylko fabryka dała. No a teraz może trochę o drugiej   
WSK M21W2   (175 cm3 )  z 1975 r.  - mojego brata - Sebastiana. 
 Nie ma jej niestety na tych zdjęciach, ale za to jest  poprzednim 
odcinku (to ta w środku). Kupił ją jakieś 3 lata temu, doprowadził do 
stanu używalności, zarejestrował - i jeździ sobie po okolicy.
 I trzecia maszyna -  WSK M21W2 175 cm3  Wojtka  (z roku 1972.). 
Świetnie odrestaurowana, 100% oryginał. Kupił ją za jedyne 400 zł 
od dziadka, który chyba również z zamiłowania do tych pojazdów tak 
ją odpicował. Na początku tego roku wstawiliśmy do niej nowiutki 
wał, cylinder nominalny, który był  tyle lat przechowywany przez tego 
dziadka i od tamtej pory nic przy niej nie grzebaliśmy. Ogólnie to jest
 idealna, a jak się nią przez miasto przejeżdża, to ludzie po nogach 
sikają!!!!! A jak razem wyjechaliśmy na przejażdżkę to nawet nie 
mówię, co się działo na ulicach. Myślę, że jeszcze parę latek i 
kolekcjonerzy będą się zabijali, żeby nabyć oryginalną WSK-ę 
z tamtych lat. Dlatego chętnie sprawiłbym dla siebie jeszcze jedną, 
ale tym razem WSK-ę 175 najlepiej do odrestaurowania ale nie w 
beznadziejnym stanie. 
Mamy jeszcze motocykl SHL M-11 chyba z 63 roku, ale czeka on na 
swą chwilę, aż ktoś zacznie go składać do kupy. Leży na strychu 
zapakowany w pudełkach. Nie mamy tylko do niego dekla od 
magneta i przedniego koła. 
Może ktoś ma te części do sprzedania 
to proszę o kontakt.  
                          Krystian    ( koniuou@wp.pl )

( poprzednia opowieść o tych maszynach 
tu>>> )
 galeria 
Krystiana:
1 –»
2 –»
3 –»
4 –»
5 –»
6 –»